8 sierpnia przyjeżdża z obwodu wołyńskiego Tetiana Rupa (31) z czwórką dzieci: Albert (10), Chrystyna (9), Artur (6,5), Karolina (4).
Ojciec Wiktor Rupa, wojskowy 94 brygady zmechanizowanej w Jaworowie, zginął 3 października 2016 roku w okolicach Łuhańska
Nie bądźmy obojętni na nieszczęścia, które dotknęły innych. Niektórzy mówią: Ile można pomagać? Ja odpowiem: Tyle, ile można/trzeba, a nawet więcej. Osierocona rodzina mieszka w niedużej wiosce 4 km od granicy z Polską, ale żeby przyjechać do Poznania muszą dojechać do Łucka, stamtąd autobusem ponad 15 godzin (+ nie wiadomo ile dodatkowych godzin na granicy). Dlatego tygodniowy pobyt w Poznaniu powinniśmy tak zorganizować, aby wynagrodzić im trud podróży i spowodować uśmiech na twarzy mamy.
Osoby, które chciałyby pomóc w zorganizowaniu pobytu gości w Poznaniu, proszę o kontakt 506176060, airr@amu.edu.pl . (Przede wszystkim potrzebna jest pomoc w zakresie rekreacji i wypoczynku: Termy Maltańskie, ZOO i Zoolandia, Pomarańczarnia, spacer po Starym Rynku i okolicy, Rajski Plac Zabaw itp., wspólne lody, obiad czy kolacja). Nawet jednorazowa, kilkugodzinna pomoc będzie bardzo mile widziana.
Kto może dorzucić trochę pieniędzy na bilety wstępu, jedzenie i upominki – podaję numer mojego rachunku 73 1020 4027 0000 1102 0174 8656 tytuł wpłaty – Dzieci z Ukrainy
W ubiegłym roku na przyjazd do Poznania Oleny Kuszniruk i jej córek zebraliśmy 1466,00 PLN. Bilety powrotne Poznań-Chmielnicki kosztowały 392 zł. Ponieważ państwo Przybylscy sfinansowali cały pobyt Oleny i dziewczynek – pozostałe 1074,00 zł przeznaczamy na przyjazd Tetiany z dziećmi. Za bilety Łuck-Poznań-Łuck (840,00 zł.) i ubezpieczenie na czas podróży i pobytu w Polsce (124,20) wydałam 964,20. Pozostało 109,80 PLN.
Na pobyt dzieci wpłynęły już pieniądze od Roksany i Jarosława Judyckich (oraz ich gości weselnych; Roksanę większość z nas zna jako Roksanę Misztal), a także pani Lesi Jablonskiej z Nowego Jorku. (Całe sprawozdanie opublikuję jak zwykle po wyjeździe gości).
Otwórzmy swoje serca na nieszczęście innych